- Nowa Republika Asgardu http://www.nowarepublikaasgardu.pun.pl/index.php - Rodział III http://www.nowarepublikaasgardu.pun.pl/viewforum.php?id=36 - [o][g?] Lekarstwo http://www.nowarepublikaasgardu.pun.pl/viewtopic.php?id=331 |
Loki - 2013-06-03 11:59:21 |
Gdy tylko Loki wyrwał się z apatii w jaką zapadł po ostatniej walce, zrobił dwie rzeczy: po pierwsze przejął dowództwo w armii. Po drugie, wezwał do siebie wszystkich, którzy mieli kontakt z pewnym płynem fizjologicznym chitauri. Wezwanie było półoficjalne, ale dołączono do niego sugestię, że zdecydowanie lepiej nie krygować się i stawić o wyznaczonej porze w jednej z mniejszych sal konferencyjnych. |
Aria - 2013-06-03 12:57:30 |
Sama nie wiedziała, czy to rozkaz, czy nie i czy w związku z tym, wolno jej to olać. Co prawda dalej nie wiedziała, czemu po tym co Loki jej powiedział, po prostu nie wyleciała z bazy. To znaczy, czemu on jej nie posłał do diabła. |
Loki - 2013-06-03 13:04:54 |
- Witaj Ariu. Usiądź - polecił, wskazując jej jedno z krzeseł. Siedział u szczytu stołu i wyglądał jak prezes firmy czekający na pozostałych udziałowców. |
Aria - 2013-06-03 13:12:12 |
Siada jak najdalej i milczy. Po chwili zbiera się w sobie. |
Loki - 2013-06-03 13:23:02 |
- Nie zamierzam cię torturować - Loki spojrzał na nią spokojnie. - Ani nikogo innego. Chce uporać się z problemem, który dotyczy mnie i wszystkich tu wezwanych w dokładnie tym samym stopniu. Zanim ten problem zniszczy najpierw moją armię, a później mnie. |
Aria - 2013-06-03 13:28:31 |
- Wzruszająca troska - odparła tonem pozornie tylko pozbawionym złośliwości. - To znaczy, oczywiście, rozumiem, ty. Ale... co się obchodzą problemy bandy głupich, niepotrzebnych bab? - spojrzała na niego spokojnie, jakby mówiła o pogodzie - a w szczególności, kogoś, kim tak gardzisz, jak... ja? |
Loki - 2013-06-03 13:31:29 |
- Jesteście moją armią. A lekarstwa wystarczy dla wszystkich gdy już je skończę. Czemu miałbym wam go nie udzielić w zamian za pomoc w przygotowaniu? - Loki popatrzył na nią szczerze zdumiony. |
Aria - 2013-06-03 13:47:14 |
- W porządku, więc przyjmijmy, że jednak te cholerne baby są ci do czegoś potrzebne. Czemu nie. Zwłaszcza Kara. Demon, z magią, z koneksjami... Ale ja? Myślałam, że jakiekolwiek moje problemy dostarczą ci raczej radości |
Loki - 2013-06-03 14:07:34 |
- Problemy nigdy nie dostarczają radości - Loki wzruszył ramionami. - Mam plan a ty jesteś jego częścią. To powinno wyczerpywać temat. |
Loki - 2013-06-03 17:44:46 |
- Witaj, Karo. Dziękuję za przejęcie obowiązków dowódcy na czas mojej niedyspozycji - Loki uśmiechnął się do wchodzącej. - Niniejszym zdejmuje je z ciebie. Czas żebym sam zaczął dowodzić swoją armią. Usiądź proszę. Jeśli mnie pamięć nie myli, brakuje nam jeszcze przynajmniej jednej osoby. |